NR 6/2021 (208)

Okładka numeru 6/2021 (208) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Koniec 35-go rocznika. Serdecznie dziękujemy tym czytelnikom, którzy aktywnie włączyli się do współredagowania biuletynu. W tym roku pisało dla nas, fotografowało, tłumaczyło teksty 29 autorów. A to tylko ci, których nazwiska znamy. Ale korzystaliśmy także z pracy wielu bezimiennych, których fotografie, rysunki i informacje tekstowe znaleźliśmy w źródłach (książkowych i internetowych), a z których korzystaliśmy w naszych opracowaniach. Większości musi wystarczyć satysfakcja i nasza wdzięczność. Ale - jak co roku - najbardziej aktywnych współpracowników honorujemy bezpłatnymi rocznikami. Tak więc, przez rok 2022 gratisowe numery MMH będą trafiać do kolegów: Pawła Daneckiego, Hieronima Denisko, Waldemara Drabika, Tomka Sobolewskiego i Adama Wejmana.

NARADA ŚRODOWISKOWA POJAZDÓW ZABYTKOWYCH:

W dniu 4 grudnia 2021 r. w hotelu „Lamberton” w Ołtarzewie k. Warszawy odbyła się doroczna Narada Środowiskowa Miłośników Pojazdów Zabytkowych zrzeszonych w klubach PZM. Właściwie to były trzy oddzielne narady, bo w swoim gronie spotkali się działacze samochodów zabytkowych, działacze historycznych rajdów na regularność i działacze środowiska motocykli zabytkowych. Potem jeszcze wszyscy razem spotkali się na wspólnym zebraniu. Wieczorem, podczas tradycyjnej wystawnej gali, miało miejsce oficjalne zakończenie sezonu 2021 z uroczystością wręczenia pucharów triumfatorom w poszczególnych „karuzelach” organizowanych pod egidą Głównej Komisji Pojazdów Zabytkowych Polskiego Związku Motorowego. Sprawozdanie z tej imprezy kol. Waldemara Drabika (ze wsparciem kol. Kamila Pawłowskiego) ze zdjęciami autorstwa Waldemara Drabika i Janusza Sebzdy.

MOTOCYKLE ZAMIAST BRONI:

Saroléa jest jedną z najstarszych marek motocyklowych na świecie. Na rynku motocykli pojawiła się wraz z nastaniem XX wieku i - po przerwie od 1973 do 2009 - znów jest umieszczana na silnikowych jednośladach. Saroléa nieźle radziła sobie na rynku, w pewnym okresie eksportując silniki i motocykle nawet do ... Anglii. Bardzo obszerne opracowanie autorstwa kol. Piotra „Besy” Czecha, omawiające historię firmy Saroléa i motocykle tej marki. Historyczne zdjęcia, dane i szczegóły techniczne.

GILBERT DE RUDDER „GRIZZLY”:

Był jednym z najlepszych zawodników motocyklowych w Belgii. Jego technika pokonywania zakrętów, odwaga i umiejętności jazdy były fenomenalne. Po brawurowym debiucie w czerwcu 1934 r. na torze Floreffe, został kierowcą fabrycznym belgijskiej marki Saroléa. Dwukrotnie, w latach 1936 i 1937 zdobył tytuł mistrza Belgii. Wygrał także w 1936 r. wyścig 500-tek na XX. Grand Prix de France w Montlhéry. W 1938 roku w Motocyklowych Mistrzostwach Europy podczas szwajcarskiego Grand Prix des Nations na torze w Genewie, zajął czwarte miejsce w klasie 500 (na Saroléa) za takimi sławami jak Harold Daniell, Freddie Frith i Georges Cordey (wszyscy na fabrycznych Nortonach). Pozostał wierny swojej marce mimo intratnych propozycji ze strony innych firm. W lipcu 1946 r. miał poważny wypadek podczas treningu do Grand Prix Belgii i w wyniku obrażeń zmarł w szpitalu. Opracowanie kol. Hieronima Denisko z historycznymi zdjęciami i linkami do filmów na temat tego znakomitego sportowca.

SAROLÉA MODEL 31R:

Rob jest zwolennikiem szkoły „Jedź maszyną zgodnie z zamierzeniami jej twórcy”. Przyjechał do mojego domu w pewną niedzielę rano, w spodniach pobrudzonych olejem i z niebieskim dymem „parującym” z silnika jego motocykla. „To wyścigówka”, powiedział mi, „Powinna być szybka, więc jazda po autostradzie przez pół godziny powinna być w porządku”. Rob posiada jeszcze kilka innych zabytkowych motocykli; jego długoskokowy Sunbeam gościł już w innym artykule na blogu „Vintagent”, z którego pochodzi także ten tekst. Tekst i zdjęcia John de Kruif, tłumaczenie Hieronim Denisko.

SAROLÉA 38H - ZANIM POWSTAŁY „SAHARY”:

Jest wiele cywilnych wynalazków, które zawłaszczyli sobie Ares i Atena, po społu z Marsem i Minerwą tudzież innymi bóstwami wojny. Jednym z takowych jest motocykl z wózkiem bocznym, którego wojskowa kariera rozpoczęła się już w początkach XX wieku, ale który dużą przydatność na polu walki udowodnił dopiero podczas II Wojny Światowej. Słynne „Sahary”: BMW R75 i Zündapp KS-750, dzięki zastosowaniu w nich też napędu na koło wózka, zostały uznane za najdoskonalsze motocykle wojskowe. Niemieckie konstrukcje tego typu nie były jednak pierwszymi - o kilka lat wyprzedziły je belgijskie FN, Gillet i Saroléa. Co więcej, maszyny z Herstalu stały się wzorcami dla większości późniejszych ciężkich wojskowych sidecarów. Tekst Paweł Danecki na podstawie strony internetowej: motos-of-war.ru Zdjęcia z tego samego źródła i z archiwum redakcji.

X NOC LISTOPADOWA:

Dziesiąte - można powiedzieć, że jubileuszowe - spotkanie o tej nazwie, odbyło się na terenach Ziemi Łódzkiej i Sieradzkiej z bazą w Woli Kazubowej, koło Tuszyna. Pogoda dopisała, uczestnicy też. Tradycyjnie rajd miał dwa etapy: sportowy - nocny i turystyczny - dzienny. Organizatorem było nasze Stowarzyszenie „Motocykl Moje Hobby” a główną siłą sprawczą kol. Tomasz Sobolewski. On też jest autorem tego sprawozdania i dostarczył zdjęcia z rajdu.

WEEKENDOWY WYPAD NA CZESKI „KONIEC ŚWIATA”:

Pod koniec tegorocznego lata kol. Waldek Drabik postanowił powtórzyć wypad motocyklowy do Czech. Powtórzyć, bo pierwszy raz zdarzyło mu się to jakoś 2 lata temu, też we wrześniu. Pamiętając jak tamta wyprawa była udana, uważał, że tym razem nie może być inaczej. No i nie pomylił się. Termin wycieczki pokrywał się z sobotnim rajdem zabytków motoryzacji w Kravare i z niedzielnymi wyścigami motocykli klasycznych w Brannej. Zatem w sobotę rajd a w niedzielę kibicowanie zawodnikom (m.in. także z Polski) na tych kultowych wyścigach. Efektem wyjazdu jest to sprawozdanie ilustrowane fajnymi zdjęciami.

ZABYTEK - SAROLÉA MODEL 49 B.L.:

Kolega Waldek Drabik zaskoczył nas nowym nabytkiem. Kupił ładnie zachowany egzemplarz motocykla Saroléa z 1949 roku. Na redakcyjnej naradzie postanowiliśmy, że przedstawimy ten motocykl naszym czytelnikom. Przy okazji powstał cały temat wiodący tego numeru, bo historii firmy Saroléa, tej bardzo zasłużonej dla sportu motocyklowego marki, jeszcze nie gościliśmy na naszych łamach. O ile historię firmy - jak zwykle - wziął na warsztat kolega „Nadredaktor”, to dokładniejsze przedstawienie waldkowego nabytku przypadło w udziale koledze Pawłowi Daneckiemu. W swoim tradycyjnym cyklu „Motocykle zabytkowe bardziej i mniej znane” opracował dokładny opis konstrukcji, podając szczegółowe dane techniczne, wykaz literatury i linki na najlepsze strony internetowe, traktujące o tym modelu. Tekst wsparliśmy zdjęciami tego egzemplarza dostarczonymi przez właściciela i ilustracjami z firmowej literatury.

ŁÓDZKIE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI:

Łódź, 11 listopada 2021, Święto Niepodległości. Przez cały dzień w różnych częściach miasta i w różny sposób łodzianie świętowali 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Kol. Adam Wejman ze swoim aparatem fotograficznym a także KOL. Hieronim Denisko z notatnikiem uczestniczyli w dwóch częściach i dwóch lokalizacjach tych obchodów: w centrum handlowym „Manufaktura” i w byłych koszarach Strzelców Kaniowskich.

WESOŁYCH ŚWIĄT:

Wszystkim czytelnikom, sympatykom, współpracownikom i sponsorom ZDROWYCH, POGODNYCH, I RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA oraz SPEŁNIENIA MARZEŃ W NOWYM ROKU życzy REDAKCJA!






on line >