NR 6/2019 (196)

Okładka numeru 6/2019 (196) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Cienko kończymy ten rocznik - numer ma tylko 48 stron. Przyczyną - finanse. Ponieśliśmy w tym roku niechciane ale konieczne wydatki, mocno zdrożało wydawanie biuletynu a poczta aż dwukrotnie podnosiła cenę usług. Mniejsze były też wpływy. Wynikiem tej mizerii finansowej była konieczność podwyższenia o 20 zł. ceny prenumeraty 2020 i składki w rocznej w stowarzyszeniu.

NARADA ŚRODOWISKOWA POJAZDÓW ZABYTKOWYCH PZM:

W dniu 7 grudnia 2019 r. w hotelu Lamberton w Ołtarzewie k. Warszawy odbyła się doroczna Narada Środowiskowa Miłośników Pojazdów Zabytkowych zrzeszonych w klubach PZM. Właściwie to były trzy oddzielne narady, bo w swoim gronie spotkali się działacze samochodów zabytkowych, działacze historycznych rajdów na regularność i działacze środowiska motocykli zabytkowych. Potem jeszcze wszyscy razem spotkali się na wspólnym zebraniu a wieczorem, podczas tradycyjnej wystawnej kolacji, miało miejsce oficjalne zakończenie sezonu 2019 z uroczystością wręczenia pucharów triumfatorom Mistrzostw Polski Poj. Zabytkowych. Sprawozdanie kol. Waldemara Drabika.

M111 „TYSIĄCZKA”:

Podczas łódzkich Moto-Weteran-Bazarów, koledzy motocykliści pytali nas dość często o numery poświęcone Sokołom 600 i 1000. O ile w archiwum redakcji mamy jeszcze na zbyciu dwa oryginalne egzemplarze numeru 5/2013 z opisem Sokoła 600RT i są też wszystkie pliki do ewentualnego reprintu, to w przypadku numeru 3/2004, traktującego o „tysiączce” już takiej możliwości nie mamy. Historię firmy P.Z.Inż. „wałkowaliśmy” na naszych łamach wielokrotnie przy różnych okazjach, bo w numerach: 6/2002, 3/2004, 5/2004, 4 i 5/2018 (w artykule „Polska niepodległa i motocykle”). Nie ma więc chyba potrzeby ponownej prezentacji dziejów firmy. Ale pomysł na ponowne szczegółowe opisanie modelu M111 wydał się sensowny. Tak więc kol. Piotr „Besa” Czech odświeżył i jeszcze rozwinął opracowanie o modelu M111. Wiele historycznych zdjęć, danych technicznych, szczegółów konstrukcyjnych i różnic między rocznikami.

REJESTRACJA POJAZDU 2020? - NAWET 1000 PLN KARY!

Od 1 stycznia 2020 roku obowiązek rejestracji pojazdu w terminie 30 dni zostanie obwarowany karą. Przepisy „motywujące” kierowców do zgłaszania nabycia pojazdów być może są potrzebne. Nie do końca jednak rozumieją wszystkie realia. Bo co z zabytkami, których remonty często wymagają nawet kilku lat, zanim będzie można pojechać nimi na przegląd? Cóż, może prawnicy z Polskiego Związku Motorowego pomogą? Wiemy, że jest kilku takich w środowisku, zwłaszcza miłośników zabytkowych aut, związanych z Główną Komisją Pojazdów Zabytkowych. Tu właśnie upatruję nowej roli pomocy PZM-otu, jako prężnej i szanowanej organizacji pozarządowej. To trzeba rozwiązać na szczeblu ogólnopolskim - chyba poprawki do ustawy, albo może ministerialnych przepisów wykonawczych.

VIII MOTOCYKLOWY RAJD „PONARY-PAMIĘTAMY”:

Tegoroczny rajd wyróżniał się tym, że uczestnicy wyruszyli nie towarzysząc Rajdowi Katyńskiemu, który wyjechał wcześniej. Uczestnicy - 19 osób na 16 maszynach - jechali z Warszawy przez Tykocin, Suchowolę i Wiznę, gdzie zginął kapitan Raginis. Przybyli na Litwę w piątek, 16 sierpnia, odwiedzili Koniuchy i Ponary. Do Wilna dotarli w sobotę 17 sierpnia i dały dzień poświęcili na zwiedzenie miasta i jego miejsc pamięci. Wywiad z uczestnikami kol. Eweliny Knutowicz z wileńskiego radia „Znad Wilii” a artykuł zilustrował fotografiami kol. Roman Niedźwiecki.

CWS UTOPIONY W PILICY:

Siedziałem na kanistrze w garażu Tomka Motylewskiego - kolegi z „Number One Clubu” i oglądałem zdjęcia. Gospodarz - wzięty, łódzki archi¬tekt, znów odłożył grafion i przykładnicę, by popracować przy BMW R-5. Obok stały inne moto-zabytki: Harley-Davidson WLA, mały powojenny Sokół 125, pieszczotliwie zwany „Sokolikiem”, oraz najpotężniejszy i najstarszy motocykl w tej kolekcji - Sokół/CWS 1000. O tej maszynie z 1933 r. chciałem z „Motylem” porozmawiać. Ta rozmowa kol. Piotra „Besy” Czecha odbyła się we wrześniu 1997 roku.

IX RAJD NOCY LISTOPADOWEJ:

Impreza była oficjalnym „Zakończeniem sezonu 2019 motocykli zabytkowych i klasycznych okręgu łódzkiego” (i nie tylko, bo uczestnicy byli z całej Polski). W tym roku zdarzenie wypadło w dniach 8-10 listopada, z bazą z zeszłego roku, w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Woli Kazubowej koło Tuszyna. I choć ze strony potencjalnych rajdowców były naciski na zmianę opcji z dużej sali na pokoje, choćby wieloosobowe, nie było w najbliższej okolicy takiej możliwości. To znaczy znalazłaby się, ale standard i koszty wydawały mi się nieodpowiednie. Relacja komandora rajdu kol. Tomka Sobolewskiego z przygotowania i przebiegu imprezy. Tekst zilustrował zdjęciami kol. Piotr Grzęda.

CO SŁYCHAĆ W STOWARZYSZENIU MMH?

Na chwilę obecną, czyli połowę grudnia 2019, zrzeszone były 104 osoby z całej Polski. To spadek o ok. 30 osób w stosunku do ubiegłego roku. Było to spowodowane perturbacjami wokół zniżek ubezpieczeń OC pojazdów zabytkowych. A mniej członków to mniej wpływów za składek. Spadła też na nas lawina dodatkowych kosztów, których nie dało się uniknąć. Musieliśmy zakupić tzw. „podpis kwalifikowany”, aby móc złożyć w Urzędzie Skarbowym obowiązkowe, roczne sprawozdanie finansowe. Podpisanie dokumentów w ten sposób wymusiło na wszystkich organizacjach pozarządowych ministerstwo finansów. Co więcej, ów podpis kwalifikowany wymagał współpracy z nowszym systemem komputerowym, bo używany przez nas Windows XP już nie nadawał się do obsługi tego wynalazku. Potrzeba nowego systemu wymusiła zakup całego nowego komputera. Trzeba było ponadto kupić najpotrzebniejsze programy używane w redakcji. Stary pakiet Office i Photoshop nie dały się zainstalować na nowym Windowsie, mimo, że zakupione zostały legalnie jakieś 10 lat temu. Kolejne pieniądze z klubowej kasy wyciągnęła nam ... Unia Europejsata. A konkretnie, to dyrektywa tejże, dotycząca zabezpieczeń kont bankowych. W ramach tego postępu, trzymający nasze pieniądze Volkswagen Bank, wymusił na nas korzystanie z zupełnie nowego sposobu obsługi konta przez internet, który musi współpracować z tzw. tokenem mobilnym, co nie jest niczym innym jak aplikacją na telefon komórkowy. Oczywiście, wcześniej też trzeba było mieć komórkę do otrzymywania SMS-ów z banku, z hasłami potwierdzającymi każdą operację, ale wystarczyła zwykła prosta, klasyczna... Mieliśmy stareńką Nokię z klawiaturą i niewielkim ekranikiem. Teraz bank wymagał smartfona z androidem i dostępem do internetu. Bo aplikację trzeba było pobrać i zainstalować. „Wzbogaciliśmy się” więc jako klub o ten nowoczesny gadżet, nie potrzebny nam do niczego więcej. Kolejny nieplanowany wydatek. Do tego, obsługi tych nowomodnych gadżetów trzeba się było, na stare lata, nauczyć... A niech ich jasna cholera!

KALENDARZ IMPREZ:

Kalendarz imprez polecanych przez redakcję. Jest uaktualniany specjalnie do każdego numeru biuletynu.

GARAŻOWA OPOWIEŚĆ:

Sypnęło białym puchem. Na oknach garażu jakiś niewidzialny artysta wymalował, piękne srebrzyste kwiaty... Już nici z jeżdżenia... teraz już tylko kapcie, telewizor i rodzinka... Wigilijna opowieść „Miski Olejowej”.

ŚWIĄTECZNE SERDECZNOŚCI:

Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, życzymy Wam - Drodzy Czytelnicy, Współpracownicy i Sponsorzy - dobrego zdrowia, spełnienia marzeń i wszelkiej pomyślności. I, oczywiście, miłej lektury!






on line >