![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() Strona główna ![]() "Motocykl Moje Hobby" ![]() Kalendarz Imprez ![]() POLSKI RUCH MOTOCYKLOWY ![]() Sylwetki ![]() Imprezy i Wojaże ![]() Stowarzyszenie ![]() Linki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
NR 4/2015 (170)
OD REDAKCJI: Ten numer rozrósł się nam do 68 stron. Materiałów starczyłoby, zresztą, i na kolejne 4 lub nawet 8 stron. Wszak sezon w pełni i ciekawych, dobrych imprez do relacjonowania nie brakuje. Były jednak też imprezy, których nie powinno być. Na myśli mamy ... podróbę „Hubala”. W 2014 roku, 25-tą edycją ostatecznie zakończyliśmy cykl naszych imprez o tej nazwie. Wypracowane przez nas standardy, pozwoliły zaliczyć ten rajd do imprez kultowych, najwyższej rangi. Naszym życzeniem było, aby przeszedł on do historii godnie, stosownie do swojej rangi, a i czci należnej naszemu patronowi - Majorowi „Hubalowi”. Niestety, wbrew szacunkowi, należnemu mam za 25 lat wytężonej pracy nad rajdem, koledzy z Tomaszowa Maz. wykorzystali nazwę do swojej imprezy, na dodatek stosując logo sugerujące postronnym, że będzie to ta sama impreza... III RAJD ZIEMI OBIECANEJ: Rajd „Ziemi Obiecanej” to rajd dla miłośników motocykli zabytkowych. Z założenia jest kontynuacją „Rajdu Hubal”, którego 25 edycji, przez nas robionych, dobrze zapisało się w pamięci miłośników motocykli weteranów i klasycznych, czyli takich, które w niedługim czasie także będą zabytkami. Tegoroczny rajd będzie już trzecią edycją, ale też i pierwszą robioną (podobnie jak „Hubale”) na zlecenie Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego, jako motocyklowa Runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych. Serdecznie zapraszamy! POŻEGNANIE OSTATNIEGO HUBALCZYKA: Dla naszej redakcji było to ważne wydarzenie, mimo, że nie związane bezpośrednio z motocyklami. Z racji organizowania przez ćwierć wieku „Rajdu Hubal” i obcowania z historią Oddziału Wydzielonego W.P., poczuwamy się do przekazania Wam, tej informacji. Dnia 12 czerwca br., pożegnaliśmy na Powązkach wachmistrza Romualda Rodziewicza, ps. „Roman”, najwierniejszego z wiernych i ostatniego żołnierza majora „Hubala”. Zmarł w październiku zeszłego roku w Anglii, przeżywszy 101 lat, ale jego wolą było, aby po śmierci mógł powrócić do swojej Ojczyzny. I tak też się stało... MOTOCYKLE Z KOSZAR: Erwin Tragatsch - znany czeski motocyklista, konstruktor i pisarz - autor słynnej, wręcz kultowej, „Ilustrowanej Encyklopedii Motocykli”, określił motocykle marki Standard, mianem najlepszych maszyn niemieckich okresu międzywojennego. O popularności Standardów niech zaświadczy fakt, że wielkość produkcji pod koniec 1929 roku - a przecież był to już okres wielkiego, światowego kryzysu gospodarczego - wynosiła 40 maszyn dziennie. Fabryka w Ludwigsburgu była również jedną z pierwszych firm motocyklowych, wyposażających wszystkie swoje seryjne modele w 30-watowe prądnice Bosch i elektryczne światła. W układzie nośnym stosowano m.in. bardzo mocne przednie zawieszenia typu „Castle”, na licencji angielskiego Brougha a ich „serca” stanowiły początkowo silniki znanych wytwórni JAP i MAG a od 1934 r., też znakomite, konstrukcje własne. Historię firmy opracował kol. Piotr „Besa” Czech. Wiele historycznych zdjęć, danych technicznych i szczegółów konstrukcyjnych. „JĘDRUSIE” PO RAZ TRZECI: W dniach 15-17 maja odbył się III Rajd „Śladami Jędrusiów” (oddział partyzancki, działający w okresie od wiosny 1941 r. do końca wojny na Ziemi Kieleckiej i Podkarpaciu). Inicjatorzy Rajdu, związani ze Świętokrzyską Nieformalną Grupą Motocyklową: Łukasz Smagłowski i Tomasz Zaczek, wraz z grupą wspomagającą, stanęli na wysokości zadania - wspaniała trasa, na której było dużo dobrych i wzruszających spotkań z ludźmi związanymi z „Jędrusiami”, perełek architektonicznych i pięknych widoków. Relację przygotowała kol. Magda Denejko. OD PACYFIKU DO ATLANTYKU: Były kiedyś organizowane w Polsce tzw. „Motocyklowe Spotkania Podróżników”. Tam kol. Adam Grzegorzewski poznał Artura Zawodnego, który podróżował motocyklami po całym świecie, ale na stałe mieszkał wtedy na zachodnim wybrzeżu USA. Któregoś roku Artur złożył Adamowi propozycję: „Słuchaj, przeprowadzam się jednak do Europy, ale w Kalifornii cały czas mam Goldaska z 1979 roku. Jak chcesz, możesz odprowadzić go na wschodnie wybrzeże do mojego brata pod Nowy Jork.” Hm… Pomysł dojrzewał prawie trzy lata! Negocjacje z żoną o mało nie skończyły się rozwodem, ale w końcu zapadła decyzja. Jadę z synem jak skończy 14 lat, więc wypadło w 2014 r. Druga część relacji Adama z tej wielkiej podróży. DLACZEGO MOTOCYKLISTA JEST WKURZONY?: „Kierowcy samochodów zajeżdżają nam drogę, przeklinają a nawet plują, by tylko nie przepuścić w korku. Jak zniosą to, że w tym roku Polaków na skuterach i motorach będzie na ulicach rekordowo dużo?” - zapytuje redakcja gazety „Metro” w wywiadzie z jednym z motocyklistów. Cytujemy na naszych łamach tę ciekawą rozmowę. BS 500 - STANDARD DLA DOŚWIADCZONYCH I WYMAGAJĄCYCH: Model BS 500 ukazał się w ofercie firmy z Ludwigsburga w 1928 roku, prawie natychmiast stając się jednym z najbardziej lubianych modeli Standarda. Był modernizacją wcześniejszego modelu AS 500, z tym samym silnikiem, ale już w nowej, wzmocnionej ramie z dwoma rurami w przedniej części. Tak jak poprzednik, był motocyklem sportowym, przeznaczonym dla doświadczonych i wymagających kierowców. Opracowanie na jego temat, pióra kol. Pawła Daneckiego - dokładny opis techniczny, wiele ciekawych szczegółów konstrukcyjnych, ilustracje z literatury fabrycznej i wiele zdjęć - historycznych i współczesnych. Do tego wykaz literatury i stron internetowych. „SIEDLCZANKA” 5-TA!: To był luźny, klimatyczny rajd z nutką historii. Bynajmniej asfaltu dużo nie było. Były polne drogi i porządne piachy też. Wciąż gdzieś w tle przewijała się czerwona gwiazda. Odwiedzaliśmy m.in. cmentarze żołnierzy radzieckich z II wojny, na planie czerwoną gwiazdką zaznaczono bazę i....to Magdy piwo przy ognisku, też z czerwoną gwiazdą na puszce... Czyżby dlatego, że rajd odbywał się w cieniu nie wpuszczenia „Nocnych Wilków” do Polski... Nie, ja tego nie ogarniam - napisał autor relacji, Bogusław Bartczak. Ale impreza bardzo się podobała. PRZYBYSZ Z DAWNYCH CZASÓW: Rok temu, podczas weekendu 21-22 czerwca, niemieccy miłośnicy zabytkowej kolei wyznaczyli sobie doroczne spotkanie na stacji Lippborg-Heintrop w Nadrenii Północnej-Westfalii. Kolejowi hobbyści przyprowadzili parowozem Radbod z 1906 r. skład przedwojennych wagonów i zaprosili też na ten festyn lokalnych kolekcjonerów zabytkowych pojazdów. Może nie warto by było wspominać o imprezie, gdyby nie zabytkowe motocykle zgromadzone na zaimprowizowanej przy okazji wystawie. Najciekawszym, wg mnie, eksponatem był zachowany w oryginalnym stanie, nie restaurowany, Standard AT 500 z 1928 roku - egzemplarz pierwszego modelu produkowanego przez firmę. KALENDARZ IMPREZ: Kalendarz imprez polecanych przez redakcję. Jest uaktualniany specjalnie do każdego numeru biuletynu. „POLSKIE DROGI” WG SZYMONA KOBYLIŃSKIEGO W cyklu „Na wesoło”, prezentujemy kilka rysunkowych humorów tego autora. |
![]() |
![]() |