NR 4/2013 (158)



Okładka numeru 4/2013 (158) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Ten numer powinniśmy dać Wam na lipcowym bazarze. Nie daliśmy rady, bo lipcowy zrobił się ... właściwie czerwcowym (weekend 29-30 czerwca). Do "spóźnienia" dołożyła się też cała ta buchalteria związana z rajdem "Hubal". Allach powiedział: "weź co chcesz, ale zapłać!" Niezależność kosztuje... Tej papierologii mamy teraz znacznie więcej, bo jesteśmy stowarzyszeniem i musimy prowadzić tzw. pełną księgowość. W poprzednich latach robiły to za nas siły profesjonalne w ZO PZM a jeszcze wcześniej w automobilklubie. Ale teraz przynajmniej nikt nie "pożycza sobie" naszych funduszy. Redagowanie tego numeru musiało przeciągnąć się także ze względu na ilość zawartej w nim treści. Takiego grubasa nigdy jeszcze nie było w całej, naszej, 27 letniej historii - aż 68 stron dajemy Wam tym razem. Miłej lektury!

CO SŁYCHAĆ:

Cztery ciekawe wydarzenia zdominowały ostatnie tygodnie sprzed ukazania się tego numeru MMH. M.in. to, że na ostatnim Moto-Weteran-Bazarze można było obejrzeć, unikatowy w naszym kraju, motocykl Rikuo. Ta zmodyfikowana przez Japończyków kopia modelu VL Harleya-Davidsona była etatowym motocyklem armii Cesarstwa Japonii... Niespodzianką była też wizyta na naszym stoisku kol. Artura Zawodnego - naszego wiernego czytelnika i współpracownika. Art przyjechał sprzedać ... Jawę 350 z 1957 roku, popularnie zwaną "Ogarem". 100% oryginału z przebiegiem niecałych 600 km! Jak się taka uchowała? Przeczytacie zapewne z zaciekawieniem, tak jak inne teksty tego numeru.

RUDA PABIANICKA I MOTOCYKLE:

Dlaczego kol. Piotr Czech akurat taki temat sobie wymyślił do tego numeru? Cóż, Ruda Pabianicka to jego "Mała Ojczyzna". Tu mieszkało też sporo jego kolegów motocyklistów a na ulicy Dorszowej na Rudzie przez wiele lat miał swoją siedzibę Klub Motocykli Weteranów "Number One Club". Także tu właśnie, w tej dzielnicy Łodzi, od 27 lat pracuje redakcja biuletynu "Motocykl - Moje Hobby" a od roku - stowarzyszenie o tej samej nazwie. Ale ta dzielnica ma też nietuzinkową historię, w swoim najlepszym okresie była samodzielnym miastem ...

ZAPROSZENIE NA RAJD:

Z okazji przypadającej właśnie 90-tej rocznicy nadania Rudzie Pabianickiej praw miejskich, nasza redakcja i stowarzyszenie zaprasza we wrześniowy weekend 27-29. 09. 2013 do przejechania się po najciekawszych zakątkach tej miejscowości. Rajd Ziemi Obiecanej to niedługi, prosty rajd turystyczny w stylu znanego wszystkim "Hubala", podczas którego pokażemy Wam starą Rudę willową, pofabrykanckie pałace i wille, miejsce po rudzkim hipodromie, kilka ładnych kapliczek, pozostałości po obozie jenieckim, podrudzki cmentarz z Wielkiej Bitwy Łódzkiej w 1914 roku ...

AJS Z RUDY PABIANICKIEJ:

Kol. Piotrek Kołakowski z internetowego "Klubu Sympatyków Rudy Pabianickiej", wstawił do klubowej galerii na "Naszej Klasie" zdjęcie swojego dziadka na motocyklu. Fotografia miała coś około 80-ciu lat, była kiepska technicznie, ciemna, pożółkła, i niezbyt ostra. Szczęściem, Piotr był w posiadaniu jeszcze kilku zdjęć dziadka z tym motocyklem i udało się ponad wszelką wątpliwość ustalić, że jest to model M1 z 1929 r. lub M2 z dokupionym magdynem. Kolega Piotr "Besa" Czech opracował szczegółowy opis techniczny obu tych modeli, wiele ciekawych szczegółów i historycznych zdjęć.

VEE TWINY Z WOLVERHAMPTON:

W czasach pionierów motoryzacji, jedynym skutecznym sposobem na powiększanie mocy silników było zwiększanie ich pojemności skokowej. Cylindry nie mogły jednak rosnąć do monstrualnych rozmiarów - zwłaszcza w silnikowych jednośladach. Zaczęto więc w motocyklach stosować dwucylindrowe silniki widlaste a maszyny napędzane V-twinami znalazły się w ofercie wielu producentów, dbających o swoją renomę. W firmie A. J. Stevens & Co. Ltd. nie mogło być inaczej. Opowieść o widlastych AJS-ach z pierwszego rozdziału historii firmy - sprzed jej przejęcia przez Matchlessa i przeniesienia produkcji z Wolverhampton do Londynu.

XXIV RAJD "HUBAL":

W tym roku oficjalnym organizatorem było stowarzyszenie "Motocykl Moje Hobby" - klub formalnie młody, ale którego trzon stanowią wieloletni organizatorzy rajdu. Wystarczy powiedzieć, że kol. Krysia Jusis w tym roku już po raz dziesiąty komandorowała przedsięwzięciu a autor tego reportażu, kol. Piotr "Besa" Czech, opracowywał trasę rajdu "Hubal" już po raz dwudziesty czwarty.

"SIEDLCZANKA '2013":

Kol. Magda Denejko znana jest w sidecarowo-weterańskim towarzystwie jako znakomity fotograf. W 2010 roku, po przeprowadzce z Warszawy do Siedlec żyje sobie sielsko na tej mazowieckiej prowincji i, przede wszystkim, ma czas na organizację "Spotkań Wiosennych u Siedlczanki". Przeczytajcie i obejrzyjcie, jak udało się tym razem...

KALENDARZ IMPREZ:

Kalendarz imprez polecanych przez redakcję - w tym także rund Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych. Kalendarze są uaktualniane specjalnie do każdego numeru biuletynu.

JEŹDZIMY W KASKACH:

Tradycyjnie, na ostatniej stronie okładki kilka wesołych obrazków - tym razem w temacie motocyklowych nakryć głowy.






on line >