NR 3/2015 (169)

Okładka numeru 3/2015 (169) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Sezon rozpoczęty. Zapowiada się bogato i ciekawie - zwłaszcza dla miłośników motocykli zabytkowych. Specjalistycznych, motocyklowych rund Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych jest tym razem aż sześć. Dostępność tych imprez znacznie wzrośnie. Zawalczyć o mistrzostwo będzie łatwiej i taniej - nie trzeba będzie jechać na rajd w drugi kraniec Polski. W tym roku też po raz pierwszy, każdy z uczestników będzie w stanie zawalczyć w tym samym sezonie o tytuły w dwóch klasach wiekowych. Przynajmniej teoretycznie - bo rund motocyklowych sześć a - jak pokazuje praktyka - do zdobycia tytułu wystarczy zwyciężyć w trzech.

JASNA GÓRA’2015:

Jak co roku, w trzecim numerze rocznika zdajemy sprawę z oficjalnego rozpoczęcia sezonu. Tegoroczny Zlot Gwiaździsty im. Ks. Ułana Zdzisława Peszkowskiego na Jasnej Górze był już 12-tą imprezą tego typu, organizowaną przez Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. W niedzielę, 9 kwietnia, ok. 30 tys. motocykli zaparkowało na jasnogórskich błoniach i okolicznych uliczkach, czym motocykliści udowodnili, jak ważna jest dla nich ta impreza. Reportaż kolegi o nicku „Kondik” zilustrowany zdjęciami kolegów:„Fajerstartera” i „Daro” z forum MMRK.

OKRĘGOWY ZJAZD DELEGATÓW PZM W ŁODZI:

W tym samym terminie co jasnogórskie rozpoczęcie sezonu, Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Motorowego w Łodzi zwołał Okręgowy Zjazd Delegatów. Uczestniczyło w nim 58 delegatów. Głównym ich zadaniem było udzielenie absolutorium kończącym kadencję okręgowym władzom PZM i wybranie nowych. Najmilszym zaś punktem programu było nagrodzenie działaczy za pracę społeczną. Wśród uhonorowanych byli też członkowie Stowarzyszenia „Motocykl Moje Hobby”: Krystyna Jusis (złotą odznaką honorową PZM), Jan Jusis, Adam Kustosik i Tomasz Sobolewski (brązowymi odznakami honorowymi PZM) oraz Piotr Czech (tytułem zasłużonego dla PZM).

MOTOCYKL DLA MAS:

Rok 1945 był w naszym kraju - używając współczesnego, młodzieżowego języka - rokiem „resetu”. Wszystko trzeba było zaczynać od nowa - całą polską gospodarkę. Fabryki przeważnie leżały w gruzach, niemiecki okupant wywiózł lub zniszczył większość maszyn i urządzeń. Magazyny były ograbione, fachowcy rozproszeni... To co jeszcze zostało, nierzadko było przez nowego okupanta traktowane jako łup wojenny. Sowieci i ich miejscowi poplecznicy siłą zaprowadzali nowe porządki, ze szczególnym pogwałceniem zasad własnościowych i ekonomicznych. Priorytetem na polu odbudowy był przede wszystkim sektor zbrojeniowy, maszynowy, budowlany. Motoryzacja indywidualna była na samym końcu długiej listy potrzeb... Historię pierwszych, polskich, powojennych motocykli, sylwetki ich konstruktorów i zakładów produkujących, opracował kol. Piotr „Besa” Czech. Wiele historycznych zdjęć, danych technicznych, szczegółów konstrukcyjnych.

SOKOLIKI Z TOMASZOWA:

Przy okazji „przerabiania” przez naszą redakcję pierwszych powojennych motocykli polskich w ogólności, a Sokoła 125 w szczególności, zwróciłem się o współpracę do kolegów z zaprzyjaźnionego Stowarzyszenia Posiadaczy Pojazdów Zabytkowych „Weteran” z Tomaszowa Mazowieckiego. Wiedziałem, że członkowie tego klubu mają w swym posiadaniu dwa powojenne Sokoły i zapewne chętnie podzielą się refleksjami o użytkowaniu tych motocykli. Nie zawiodłem się. Prezentacji obu podjął się kol. Jarek Zientara.

TAŃCZĄCY Z WILKAMI:

Bezprecedensową aferę wokół przejazdu rosyjskiego klubu motocyklowego „Nocne Wilki” rozdmuchały w Polsce środki masowego przekazu - nie tylko te pro-rządowe ale też tzw. „wolne”. I jedni, i drudzy dali się podpuścić - bo nie ma wątpliwości, że to była putinowska prowokacja, ochoczo podchwycona przez wrogie Polsce siły w kraju i za granicą. Cele tego medialnego szumu były zapewne inne po obu stronach medialnego frontu, ale skutek ten sam - kolejne skłócenie polskiego społeczeństwa i - co gorsza - „przywalenie” w Polskę, w jej międzynarodowy prestiż. Z jakiej strony by nie patrzyć, „oberwali” też ... polscy motocykliści. Tekst kol. Piotra „Besy” Czecha.

OD PACYFIKU DO ATLANTYKU:

Były kiedyś organizowane w Polsce tzw. „Motocyklowe Spotkania Podróżników”. Tam kol. Adam Grzegorzewski poznał Artura Zawodnego, który podróżował motocyklami po całym świecie, ale na stałe mieszkał wtedy na zachodnim wybrzeżu USA. Któregoś roku Artur złożył Adamowi propozycję: „Słuchaj, przeprowadzam się jednak do Europy, ale w Kalifornii cały czas mam Goldaska z 1979 roku. Jak chcesz, możesz odprowadzić go na wschodnie wybrzeże do mojego brata pod Nowy Jork.” Hm… Pomysł dojrzewał prawie trzy lata! Negocjacje z żoną o mało nie skończyły się rozwodem, ale w końcu zapadła decyzja. Jadę z synem jak skończy 14 lat, więc wypadło w 2014 r. Pierwsza część relacji z tej wielkiej podróży.

SOKOLIK:

O tuż-powojennej jednośladowej motoryzacji polskiej pisało wielokrotnie wielu autorów, w wielu książkach i czasopismach. Także w naszym biuletynie. W numerach 4/88, 3/96 i 2/2011 opisywaliśmy pierwsze powojenne SHL-ki - zarówno kieleckie jak i warszawskie. Do kompletu zabrakło tylko Sokoła 125, który - oznaczony symbolem M01 - uznawany był przez wszystkich za pierwszy powojenny motocykl polski. Niesłusznie zresztą... Postanowiliśmy nadrobić tę zaległość. Obszerne opracowanie na jego temat, pióra kol. Pawła Daneckiego ze specjalistycznym wsparciem Anatola Olaka. Dokładny opis techniczny, wiele ciekawych szczegółów konstrukcyjnych, różnic w rocznikach. Ilustracje z literatury fabrycznej i wiele zdjęć - historycznych i współczesnych. Do tego wykaz literatury i stron internetowych.

JAK NIE DAĆ NABIĆ SIĘ W BUTELKĘ

Ostatnimi czasy bardzo duża ilość motocykli z wózkami bocznymi wyprodukowanych w dawnym ZSRR przywożona jest przez handlarzy do Polski. Docierają one do nas głównie z Ukrainy i Białorusi. Kupujący często nie są świadomi sytuacji prawnej takiego pojazdu i dają się nabić w przysłowiową butelkę. Gdy na pytanie o papiery usłyszą, że jest dowód rejestracyjny i umowa, a do tego cena jest jeszcze zachęcająco niska, to „łykają” taki sprzęt i dopiero po czasie uświadamiają sobie, że będą mieli ogromny problem z zarejestrowaniem motocykla. Kol. Jerzy Awramiuk radzi, czego należy unikać i jakich kwitów trzeba żądać od sprzedawcy.

NIEDOMAGANIA MOTOCYKLI:

Motocykl, stanowi zbiór mniej lub więcej skomplikowanych mechanizmów współpracujących ze sobą. W miarę ich zużycia pojawiają się nieprawidłowości. Aby pomóc młodszym czytelnikom, wkraczającym dopiero w świat starych motocykli, MMH zamieszcza cykl artykułów, ułatwiających radzenie sobie z najczęściej spotykanymi problemami. Pięćdziesiąty siódmy odcinek z cyklu opracowań na podstawie książki inż. Tadeusza Majewskiego pod tym samym tytułem.

KALENDARZ IMPREZ:

Kalendarz imprez polecanych przez redakcję. Jest uaktualniany specjalnie do każdego numeru biuletynu.

MOTOCYKL ZBUDUJ SOBIE SAM!:

W cyklu „Na wesoło”, prezentujemy kilka ciekawych konstrukcji na miarę własnych potrzeb i aspiracji.






on line >