NR 2/2021 (204)

Okładka numeru 2/2021 (204) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Sezon 2021 nadal jest zagadką. Kluby, co prawda, planują imprezy, ale czy będą mogły się odbyć? „Być, albo nie być”, tych oficjalnych, z PZM-otowskiego kalendarza, będzie zależeć od sytuacji epidemiologicznej w Kraju. A spotkania bardziej prywatne - od podejścia organizatorów. Mistrzostwa Polski Motocykli Zabytkowych niby są rozplanowane. Ma być 6 rund: „Rajd Bałtycki” (Łeba, 22-25.04.), „44 Rotor Rajd” (Pasym, 17-20.06.), „XI Rajd Weteran-Płock” (Soczewka, 8-11.07.), „Motozłaz” (Firlej, 30.07.-2.08.), „VIII Rajd Cieszyński” (Istebna, 26-29.08.) i „VIII Rajd Ziemi Obiecanej” (Lutomiersk, 17-19.09.). Nasze Stowarzyszenie ma w planie jeszcze dwie imprezy: rowerowo-motorowerowo-motocyklowy „Rajd Familijny” w święto 15 sierpnia i „X Rajd Nocy Listopadowej” w dniach 12-14 listopada. Czy się uda zrealizować ten plan? Oby.

DRUGA KADENCJA ZA NAMI:

Miniony rok, dla Stowarzyszenia „Motocykl Moje Hobby”, był rokiem kończącym drugą kadencję władz. Na sobotę 13 lutego ustępujący Zarząd zwołał walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze członków, mające na celu zatwierdzenie bilansu finansowego i podsumowanie działalności w roku 2020 oraz w całej kadencji 2017 - 2020, udzielenie absolutorium dla zarządu i wybór władz Stowarzyszenia na kadencję 2021-2025. Covidowe obostrzenia sanitarne wymusiły spotkanie „on-line” z wykorzystaniem internetowej platformy „Microsoft Times”. Ustępujący zarząd absolutorium uzyskał, a nowowybrane władze ukonstytuowały się w składzie: Prezes Zarządu - Piotr Czech, Wiceprezes - Adam Kustosik, Skarbnik - Krystyna Jusis, Sekretarz - Waldemar Drabik, Kierownik Komisji Rewizyjnej - Jan Jusis, Członek Komisji Rewizyjnej - Marcin Seliwiak, Członek Komisji Rewizyjnej - Grzegorz Skwarło. Słowem: nihil novi.

PRZYWÓZ DO POLSKI POJAZDÓW ZABYTKOWYCH:

Pojazdy zabytkowe, w tym motocykle, kiedyś masowo wyjeżdżały z Polski. Teraz tendencja się odwróciła. To za granicą naszego kraju można znaleźć ciekawsze marki i modele starych jednośladów. Ceny również często są bardziej atrakcyjne, zwłaszcza gdy zobaczy się w jakim stanie i kompletacji można kupić maszynę. Cena to jedno, ale starając się sprowadzić z zagranicy konkretny pojazd, zawsze trzeba pamiętać o obowiązujących przepisach. Kol. Jerzy Awramiuk zadał sobie trud podzielenia się z czytelnikami swoją wiedzą w tym temacie.

„KREDENSEM” NA FURKA PASS:

Wirus spowolnił moje życie. Rajdy i spotkania odwołane, mniej jeżdżę, doopa przyrasta do fotela, przybieram na wadze. Goldas z Wuelką uprawiają miłość w garażu. W takich realiach wspomnienia są nadzieją. By nie zwariować. O wyprawie motocyklem w Alpy marzyłem od dawna, ale jeżdżąc na Harleyu-staruszku nie miałem odwagi realizować tych snów. Gdy kupiłem Goldasa 1100, dojście do skutku tej wycieczki, było już tylko kwestią czasu. Wspomnieniowy reportaż kol. Piotra „Besy” Czecha z wyprawy do Szwajcarii w 1999 roku. Niemal filmowy opis i fajne zdjęcia...

MOTOCYKLE Z ... FABRYKI ZAPALNIKÓW:

Firma Zünder und Apparatebau G.m.b.H. - Nürnberg została założona w lutym 1917 roku przez Dr inż. Friedricha L. Neumeyera, przy wsparciu finansowym Friedrich Krupp A.G. Początkowo firma produkowała zapalniki czasowe i inne urządzenia precyzyjne dla pruskiej armii. Wkrótce jednak I wojna światowa skończyła się i popyt na materiały wojenne skończył się. Próbowano produkować rozmaite urządzenia - od narzędzi, form i wykrojników, poprzez prądnice i rozruszniki, aż po maszyny do szycia i pisania. Dużą nadzieją wydawały się motocykle i wkrótce te proste w obsłudze, stosunkowo tanie pojazdy mechaniczne, stały się głównym produktem przedsiębiorstwa. Obszerne opracowanie autorstwa kol. Piotra „Besy” Czecha, omawiające historię firmy Zündapp i motocykle tej marki. Historyczne zdjęcia, dane i szczegóły techniczne.

WEEKEND WE WROCKU:

W pierwszy weekend marca we Wrocławiu odbyła się impreza motoryzacyjna OldtimerbazaR, reklamowana jako giełda pojazdów zabytkowych. Jestem stałym uczestnikiem łódzkich Moto Weteran Bazarów i jakoś nigdy wcześniej na bazar do Wrocławia mnie nie zawiało. Ale tym razem okazja była podwójna, bo miałem również kody zniżkowe do Muzeum Motoryzacji w podwrocławskim zamku Topacz na wystawę czasową pt. „Skąd się wzięła Syrenka” a poświęconą pojazdom dwusuwowym. Reporterski donos kolegi Adama Wejmana z obu tych eventów.

DYWAGACJE NA 120. URODZINY KONSTRUKTORA „SOKOŁÓW”:

Zbliżające się 120-te urodziny inż. Tadeusze Rudawskiego skłoniły kol. Marcina Dambka, motocyklistę i wolontariusza stowarzyszenia Polskie Miejsca Pamięci, do podzielenia się z naszymi czytelnikami przemyśleniami na tematy motocyklizmu, polskich motocykli i ich konstruktorów, oraz podjęcia próby odnalezienia w Birmingham grobu najsłynniejszego z nich - inż. Tadeusza Rudawskiego. Próba udała się - autor określił dokładne współrzędne geograficzne mogiły i sporządził dokumentację fotograficzną, co pozwoliło stowarzyszeniu dodać to miejsce do mapy „Polskie Miejsca Pamięci”. Ponadto kol. Marcin Dambek poczynił starania o zainstalowanie na grobie dwujęzycznej płyty pamiątkowej z informacją, kim nasz wybitny inżynier był i czego dokonał. Uroczystość zaplanowano na dzień 18 kwietnia, dokładnie w 120-te urodziny konstruktora Sokołów.

S150 - OSTATNI MOTOCYKL RUDAWSKIEGO:

W 1947 roku Tadeusz Rudawski, jako wykładowca w Ośrodku Szkół Technicznych Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia w Millon, w hrabstwie Cumberland, wzbudzał ogólną sensację, przyjeżdżając motocyklem S-150 na szkolne zajęcia. Prototyp tego motocykla, czy jak to wówczas określano „pojazd modelowy”, inż. Rudawski zbudował w niezwykle trudnych warunkach likwidacji wojska i polskich urzędów państwowych w Wielkiej Brytanii, dzięki uporowi i rezerwom finansowym Szefa Wojskowego Instytutu Technicznego, płka inż. M. Dembińskiego. Motocykl był bardzo nowoczesny, wyprzedzał swoją epokę ale nie przetrwał. Nie zachowały się też jego zdjęcia. Krótki opis konstrukcji, pióra Jana Tarczyńskiego, powstały na podstawie badań dokumentów archiwalnych, postanowiliśmy przytoczyć przy okazji ww. „dywagacji” kol. Marcina Dambka.

ZABYTEK - ZÜNDAPP K 500:

Do naszej redakcji napisał jeden z czytelników z zapytaniem, czy opisywaliśmy kiedyś na naszych łamach Zündappa K 500. „Zanabył” właśnie taki motocykl i od nas rozpoczął poszukiwanie informacji o tym konkretnym modelu. Nie mogliśmy mu pomóc, bo z modeli Zündappów z tłoczoną z blachy ramą skrzynkową (Kastenrahmen), opisywaliśmy szczegółowo tylko modele: K 800 (w numerze 5/2009), KS 500 i KKS 500 (w 6/2006) oraz KS 600 (w 5/2015). Był też obszerny artykuł pt. „Zündappy z silnikami w skrzynkach”, omawiający całą serię tych motocykli (także w numerze 5/2015). A zatem, na życzenie, wzięliśmy się za dolną 500-kę. Autorem tego kolejnego opracowania z cyklu „Motocykle zabytkowe bardziej i mniej znane” jest oczywiście kol. Paweł Danecki. Dokładny opis techniczny, ilustracje z firmowej literatury, zdjęcia - także w kolorze. Kompendium wiedzy o tym modelu.

ZABYTEK - ZÜNDAPP BELLA 204:

„Bella” po włosku znaczy „Piękna”. Marketingowcy Zündappa wybrali chwytliwą nazwę, ale sam przedmiot był chyba godny tej nazwy. Był dużym, luksusowym (bo z rozrusznikiem elektrycznym) skuterem, który ujrzał światło dzienne w 1953 roku, początkowo z silnikiem 150 ccm - Bella 150. Rok później pojawiła się większa jej siostra z 200-centymetrowym silnikiem, która ewoluowała od modelu Bella 200, poprzez Bellę 201, 202 i 203, do przedstawionego tu modelu Bella 204. Kolejne opracowanie kol. Pawła Daneckiego.

Z KALENDARZA PRZYJACIÓŁ:

Stowarzyszenie „Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński” ogłosił swój kalendarz imprez na rok 2021. Wybraliśmy dla Was propozycje na kwiecień i maj.






on line >