NR 2/2010 (138)



Okadka numeru 2/2010 (138) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Tematem wiodącym tego numeru uczyniliśmy motocykle jednej z najbardziej legendarnych marek brytyjskich - Rudge. Ta nazwa związana jest złotą nicią z polskim sportem motocyklowym. Właśnie na Rudge'ach polscy motocykliści odnosili przed wojną duże sukcesy, zwyciężali w wyścigach, bili rekordy szybkości... A propos szybkości: myślimy że nie od rzeczy będzie przypomnieć powiedzenie jednego z największych sportowców startującego też na Rudge'ach - mec. Kazimierza Jurkowskiego: "Jedź tak szybko, jak skutecznie umiesz hamować!". To bardzo ważne - zwłaszcza na przedwiośniu. Pamiętajmy, że najniebezpieczniejsze są pierwsze jazdy po zimowej przerwie. Wielu zachowań musimy uczyć się od nowa...

ZAPROSZENIA - NA JASNĄ GÓRĘ I NIE TYLKO:

Tęskno nam za sezonem. Jego oficjalną, ogólnopolską inaugurację - jak zawsze - przygotowuje na Jasnej Górze Stowarzyszenie "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński". Jak w poprzednich latach, musimy tam wszyscy pojechać, tysiącami maszyn. Pojechać do Królowej Polski, Maryi, Matki Najświętszej - pokłonić się, podziękować za wszystkie łaski, którymi nas obdarza codziennie i prosić o dalszą opiekę w nadchodzącym, nowym sezonie motocyklowym. Sporo też lokalnych imprez szykuje się na powitanie sezonu. Nasza redakcja poleca dwie, które zazębiają się organizacyjnie z tą najważniejszą, w Częstochowie. Po świeckich atrakcjach (sporych!) przygotowanych przez obu organizatorów, proponowany jest grupowy, wspólny przejazd na Jasną Górę - na radosną imprezę dla wszystkich polskich motocyklistów. Takie połączenie ma sens!

"MOTOCYKLE Z FABRYKI ROWERÓW":

Znana jeszcze w XIX wieku, rowerowa firma Rudge-Whitworth długo opierała się pokusie wejścia na rynek motocyklowy, ale kiedy wreszcie zdecydowała się na ten krok, jej produkty były wspaniałe. Co dziwne, Dan Rudge, którego nazwiskiem firmowano te maszyny, zmarł 30 lat wcześniej zanim pierwszy motocykl tej marki wyjechał na drogę. Firma przez większość okresu swojego istnienia nie miała łatwego życia, kilkakrotnie ocierając się o bankructwo, ale zawsze, jak nowe modele pojawiały się w jej ofercie, zadziwiały doskonałą budową i osiąganymi w sporcie wynikami. Historia firmy, autorstwa kol. Piotra "Besy" Czecha. Szczegóły konstrukcyjne kolejnych modeli, ciekawostki, wiele historycznych fotografii...

SENSPRAY - GAŹNIK DLA ZAAWANSOWANYCH:

Gaźnik Senspray po raz pierwszy pojawił się późnym latem 1911 roku za sprawą Charlesa H. Pugha znakomitego mechanika-wynalazcy i właściciela firmy Chas H Pugh, Ltd. w Birmingham, produkującej precyzyjne części dla przemysłu rowerowego i motoryzacyjnego. Jego firma weszła w skład Rudge-Whitworth LTD, ale zachowała przy tym sporą niezależność. Opatentowany przez Pugha gaźnik, stał się podstawowym typem karburatora w motocyklach Rudge prawie do końca lat 20-tych, ale także był sprzedawany innym producentom motocykli i małych samochodów. Można go było spotkać też m.in. w Douglasach, AJS-ach, Roverach, De Dionach, Blackburne'ach, Triumphach, Levisach, Clyno, Villiersach a także w kosiarkach do trawy marki Atco. Na podstawie źródeł fabrycznych opracował Piotr "Besa" Czech i jest to prawdopodobnie pierwsze po polsku opracowanie na ten temat.

JEDYNE TAKIE MULTI:

W 1930 roku inż. Henry George Tyrell-Smith rozpoczął pracę w biurze konstrukcyjnym Rudge'a i jeździł jako zawodnik fabryczny - m.in. bardzo szybką, czterozaworową 350-ką tej marki, która zapewniła mu zwycięstwo w wyścigu Junior Tourist Trophy na wyspie Man. Podczas swojej wieloletniej kariery ścigania się na Isle of Man, stawał na pudle jeszcze 7 razy. Jednak tutaj nie będziemy rozpatrywać jego imponujących wyczynów wyścigowych, ani jego prac jako konstruktora na rzecz rozwoju Rudge'a i innych producentów pojazdów, ale przedstawimy jego zabytkowy już wówczas motocykl. Na tym Rudge Multi z 1912 roku, Tyrell-Smith wystartował w 1930 roku do pierwszego w historii rajdu "Pioneer Run to Brighton", który stał się później jedną z najsłynniejszych imprez dla motocykli weteranów. To Multi jest nadal sprawne technicznie i red. Richard Rosenthal z "The Classic Motor Cycle" miał przyjemność je przetestować i opisać w najnowszym numerze miesięcznika. Kol. Hieronim Denisko przetłumaczył ten artykuł dla czytelników MMH. Zdjęcia John Wilkinson.

WETERANAMI PO ROZTOCZU:

"Na pierwszym nocnym rajdzie motocyklowym byłem w 2008 roku. Formuła imprezy spodobała mi się i postanowiłem na drugą jej edycję, w 2009 roku, namówić znajomego motomaniaka. Efektem było nasze spotkanie za Ożarowem, na wspólnym już odcinku drogi dojazdowej do Zamościa. Co ciekawe, zjechaliśmy się co do minuty po około 200 kilometrowej trasie, choć Mariusz jechał z Będzina, a ja z okolic Łodzi i do tego obaj na weteranach..." Przedstawiamy reportaż pióra kol. Tomka Sobolewskiego z rajdu "Kresy'2009". Zdjęcia kol. kol.: M. Chorzepa, R. Klimaszewski, R. Krawczyk i T. Sarzyński.

MOJA PRZYGODA Z RUDGE'EM:

"W 1982 roku nadarzyła mi się okazja zamiany Urala, którym jeździłem, na Rudge'a. Mój motocykl był sprawny i gotowy do jazdy, Rudge zaś był rozebraną do śrubek kupą części i tylko to powstrzymywało mnie przed podjęciem decyzji. Ostatecznie zamiana nastąpiła pod wpływem wspomnień sprzed dwóch lat, kiedy to na zlocie w Jedlińsku miałem okazję po raz pierwszy oglądać motocykl tej marki , który zrobił na mnie wielkie wrażenie. A jeszcze większe zrobiły opowieści, które przy okazji usłyszałem ..." Wspomnienia kol. Erwina Gorczycy - znanego polskiego miłośnika motocykli tej marki.

NASZ NIEUSTAJĄCY KONKURS:

Jak co roku, pragniemy zachęcić Was do ścisłej współpracy z naszą redakcją. Prócz frajdy dzielenia się z innymi własnymi poglądami, spostrzeżeniami, przeżyciami związanymi z naszymi ukochanymi motocyklami i wiedzą na ich temat - to się może nawet opłacać. Co roku honorujemy naszych najbardziej aktywnych współredaktorów bezpłatnymi rocznikami Biuletynu. Nagradzamy najciekawsze materiały: teksty, rysunki, zdjęcia... Przedstaw nam swoją maszynę, opisz usprawnienia, podziel się z innymi doświadczeniem zdobytym przy restaurowaniu zabytkowego motocykla. Przecież tym naprawdę warto się z przyjaciółmi podzielić. A przy okazji jeden z bezpłatnych roczników 2011 możemy wysyłać właśnie do Ciebie.

EGZEMPLARZ POKAZOWY:

Ten Rudge Special z 1939 r. jest stałym elementem wielu wystaw motocykli zabytkowych w Wielkiej Brytanii a jego właściciel, John Fisher z Suffolk, rokrocznie zdobywa nagrody za tą piękną, czarną, ze złotym przybraniem, maszynę. Ale to nie jest tylko eksponat wystawowy - John jeździ na nim dla przyjemności a co roku bierze udział w Wold Run, gdzie regularnie zdobywa puchary. Artykuł z "The Classic Motor Cycle" o tym pięknym motocyklu stał się pretekstem do szczegółowego opisu technicznego tego modelu, przygotowanego prze kol. Piotra "Besę" Czecha. Zdjęcia John Wilkinson.

WATAHA USKRZYDLONA:

Tarnowska Konfederacja Motocyklistów "Wataha" została doceniona przez miarodajne czynniki regionu Małopolski i Podkarpacia. Klub został laureatem prestiżowej nagrody "Uskrzydlony", przyznawanej od 1988 r. ludziom, którzy swoimi osiągnięciami promują region tarnowski. Nagrodzonemu klubowi gratulujemy i stawiamy za wzór innym.

NIEDOMAGANIA MOTOCYKLI:

Motocykl, stanowi zbiór mniej lub więcej skomplikowanych mechanizmów współpracujących ze sobą. W miarę ich zużycia pojawiają się nieprawidłowości. Aby pomóc młodszym czytelnikom, wkraczającym dopiero w świat starych motocykli, MMH zamieszcza cykl artykułów, ułatwiających radzenie sobie z najczęściej spotykanymi problemami. Trzydziesty dziewiąty odcinek z cyklu opracowań na podstawie książki inż. Tadeusza Majewskiego pod tym samym tytułem.

IMPREZY 2010:

Kalendarz imprez polecanych przez redakcję - w tym także rund Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych. Kalendarze są uaktualniane specjalnie do każdego numeru biuletynu.

NIE TRUDŹ SIĘ, ZRÓB TO RUDGE'EM:

Kilka nie całkiem poważnych obrazków i komentarzy z Rudge'ami w roli głównej.






on line >