NR 4/2023 (218)

Okładka numeru 4/2023 (218) czasopisma Motocykl Moje Hobby


OD REDAKCJI:

Piotr „Besa” Czech napisał we wstępniaku: „Mimo poczynionych już przygotowań, musiałem w ostatniej chwili odwołać, z powodów zdrowotnych, mój udział w III edycji Opoczyńskiego Rajdu Motocykli Zabytkowych „Hubal”. Ale tak przy okazji, zauważam, że coraz częściej pokrywają się terminy fajnych imprez, na których człek chciałby być. Równolegle z tegorocznym „Hubalem” odbył się w Wolsztynie zlot zabytkowych Harleyów i Indianów, będący wspomnieniem pierwszego polskiego, prawdziwie międzynarodowego, zlotu Harley-Davidson, który tamże zaistniał równo 50 lat temu. Gdyby nie wyżej wspomniane choróbsko, miałbym niezły dylemat, gdzie jechać. Wolsztyn’1973 był też moim pierwszym zlotem i wypadałoby się w Wolsztynie pokazać po 50-ciu latach.”

ZAPRASZAMY NA RAJD ZIEMI OBIECANEJ:

Łódź to miasto osobliwe. Choć prawa miejskie uzyskało już w 1423 roku z rąk króla Władysława Jagiełły, to tak naprawdę zbudowane zostało dopiero w XIX wieku przez przedsiębiorczych przedstawicieli czterech narodów - Polaków, Niemców, Żydów i Rosjan. Przez ponad stulecie łodzianie, mający różne kulturowe i religijne korzenie, wspólnymi siłami budowali tą „ziemię obiecaną”. Ta wielokulturowość została przerwana przez II wojnę światową, choć miasto do dziś zachowało wyraźne ślady tamtej swojej tożsamości. Ale Łódź początkowo była małą wsią leżącą w granicach historycznej ziemi łęczyckiej, którą władali książęta łęczyccy. Dlatego właśnie trasę tegorocznego rajdu poprowadzimy z Grotnik, przez Zgierz w stronę Łęczycy, a 600-lecie Łodzi uczcimy wieczorną wycieczką zabytkowym Ikarusem do Muzeum Miasta Łodzi.

PRO MEMORIA - MACIEJ PIĄTKOWSKI:

Z głębokim smutkiem informujemy, że 9 maja br. zmarł w wieku 93 lat, inż. Maciej Piątkowski, ostatni z czołowych polskich zawodników motocyklowych z przełomu lat 50. i 60., wieloletni członek kadry narodowej, mistrz Polski, medalista rajdów krajowych i międzynarodowych sześciodniówek FIM, pracownik Oddziału Postępu i Sportu Warszawskiej Fabryki Motocykli, współkonstruktor m.in. skutera Osa i motocykla WFM M16 „Tarpan”. Miał też swój udział w historii Junaka. Od wielu lat współpracował z redakcją „Motocykl Moje Hobby”, cytowaliśmy wiele Jego wypowiedzi, On sam też napisał kilka fajnych tekstów i udostępnił wiele historycznych fotek. Był dla nas bardzo cennym źródłem informacji i ciepłym, serdecznym człowiekiem. Piotr Besa Czech opracował dość obszerne wspomnienie o tym Wielkim Przyjacielu naszego pisma.

PRZÓD NA WAHACZU:

Dnia 5 grudnia 1951 roku Ernest Richard George Earles wypełnił formularz zgłoszenia patentowego na ulepszoną wersję przedniego widelca motocyklowego. W latach 40-tych widelce teleskopowe stały się niemal obowiązkowe we wszystkich nowych projektach motocykli. Nieodłącznym faktem związanym z takim typem przedniego zawieszenia było to, że ruchy teleskopów zmieniały też rozstaw osi motocykla i kąt główki ramy, prowadząc w konsekwencji do pewnych niekorzystnych zachowań maszyny w zakręcie - zwłaszcza przy ostrej sportowej jeździe. Ta „niedogodność”, którą Ernie Earles zauważył, została w jego projekcie usunięta. Artykuł Kena Spraysona z magazynu „The Classic Motor Cycle” nr 2/2000, w tłumaczeniu kol. Janusza Jusisa. Tytuł oryginału: „Leading from the front”.

„BEEMKI” NA KIWACZKACH:

Zawieszenia wahaczowe z przodu zauroczyły wielu konstruktorów motocykli, w tym także inżynierów z Bayerischen Motoren Werke. W latach 1955-69, w monachijskiej firmie wyprodukowano około stu tysięcy motocykli na takich „kiwaczkach”. Przy okazji 100-lecia BMW kol. Piotr „Besa” Czech postanowił, w ramach cyklu „Motocykle zabytkowe bardziej i mniej znane” przybliżyć czytelnikom akurat ten rozdział z historii czcigodnego jubilata. Wiele informacji, zdjęć, szczegółowych opisów technicznych modeli: R50, R50/2, R50S, R69, R69S, R26 i R27.

CHYBA NAJLEPSZE ŹRÓDŁO WIEDZY O MOTOCYKLACH BMW:

Na internetową witrynę autorstwa Phila Hawksleya, członka brytyjskiego klubu “BM RIDERS CLUB”, http://www.bmbikes.co.uk/information.htm , kol. Piotr „Besa” Czech natrafił szukając informacji do wiodącego tematu tego numeru. To bardzo dobre źródło wiedzy i z czystym sumieniem je poleca. Znajdziesz tam specyfikację, zdjęcia i inne interesujące Cię informacje dotyczące Twojego motocykla BMW.

GONIĄC KOPERNIKA:

W ostatni majowy weekend, 25-28.05.2023, odbył się - już po raz 45-ty - najsłynniejszy i najbardziej wyczekiwany przez polskich miłośników motocykli zabytkowych „Rotor Rajd”. Na nim to, olsztyński klub zorganizował pierwszą w tym sezonie rundę Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych, dedykowaną machinom jedno- i dwuśladowym (w przypadku motorków posiadających wózki boczne). Uczestniczyli w nim, i opisali go dla nas, koledzy Daniel Gągol i Tomasz Karlicki. Redakcja zmiksowała te dwa opisy, dziękując im też za dostarczone zdjęcia.

BMW ZOSTAJE PRZY MOTOCYKLACH:

Pod koniec lat 50-tych obwieszczono w Niemczech śmierć motocykla. Niegdyś przodujący i znany na całym świecie niemiecki przemysł motocyklowy tonął. Tak słynne nazwy jak DKW i NSU można było znaleźć już jedynie na maskach samochodów a kilka jeszcze pracujących firm motocyklowych zajmowało się 50-centymetrowymi mopedami i małymi motocyklami. W Norymberdze, marki Victoria, Express i DKW próbowały się skupić w koncernie Zweirad Union, z którym - jak plotkowano - miało się związać także BMW. Sympatycy motocykli BMW na całym świecie bali się takiego obrotu sprawy i odetchnęli głębiej dopiero 22 sierpnia 1960 roku, kiedy przedstawiciele fachowej prasy zostali zaproszeni na tor Nurburgring, na prezentację modeli z nowego programu produkcyjnego motocykli. Dyrektor H. W. Bonsch w swej mowie powitalnej zawarł porywającą obronę motocykli i wyrażał się bardzo optymistycznie o przyszłości jednośladów BMW. Opracowanie kol. Piotra „Besy” Czecha. Wiele historycznych faktów, szczegółów technicznych i zdjęć z epoki.

Z MONACHIUM DO BERLINA

W latach 50-tych fabryka BMW w Berlinie-Spandau (przejęta od Siemensa jeszcze w latach 1938/39) zajmowała się głównie budową maszyn do produkcji narzędzi fabrycznych. Później zakład ten został podzielony na kilka części - linii produkcyjnych. Poza tym po restrukturyzacji firmy BMW w latach 1965-66 fabryka silników w Allach została sprzedana MAN-owi, a przejęta została fabryka pojazdów i maszyn terenowych Hans Glas w Dingolfing. Produkcję samochodów skoncentrowano w Monachium i Dingolfing, a oddział motocykli jednym ciągiem przeniesiono do Spandau. W Milbertshofen pozostał jedynie dział rozwoju i doświadczeń. Opracowali Agnieszka i Przemek Gontaszewscy.

MODSI PO POLSKU:

Śp. Maciej Piątkowski przez kilka lat współpracował z redakcją „Motocykl Moje Hobby”, dzieląc się z naszymi czytelnikami swoimi wspomnieniami. Postanowiliśmy przypomnieć jeden z Jego tekstów, który publikowaliśmy w numerze 3/2008. Pisał tak: „Po lekturze tekstu o modsach w MMH 1/2008 przypomniało mi się, że po naszych występach na Osach na Międzynarodowej Sześciodniówce Motocyklowej w 1960 roku w Bad Aussee w Austrii a jeszcze bardziej dwa lata później, w Garmisch-Partenkirchen w Niemczech, byliśmy realnie pierwszymi polskimi modsami, nawet o tym nie wiedząc, bo nie mieliśmy świadomości tego, co to słowo ze sobą niesie.” Fajne, wartościowe wspomnienia zilustrowane historycznymi zdjęciami z zasobów autora i naszej redakcji.

„BYLIŚMY DOŚĆ ZGRANĄ PACZKĄ”:

Piotr „Besa” Czech, przygotowując do tego numeru MMH, wspomnienie o nieodżałowanym Macieju Piątkowskim natrafił w redakcyjnym archiwum na sporo materiałów od Niego. Postanowił tu przytoczyć kilka fragmentów o nieco lżejszym, humorystycznym charakterze.

50 LAT PÓŹNIEJ:

W dniach 16-18 czerwca 2023 roku odbył się w Wolsztynie w woj. wielkopolskim zlot upamiętniający 50 lecie pierwszego prawdziwie międzynarodowego zlotu Harley-Davidson w Polsce. Swoje 25-lecie obchodził też Oldtimer Club Poland - więc okazja do świętowania podwójna. Było ok. 200 leciwych maszyn. Reporterska relacja kol. Adama Wejmana, zdjęcia kol. „Sydneya”.






on line >